Czasami dowiadujemy się o naszym przyjacielu czegoś, czego nie chcielibyśmy wiedzieć, co zmienia nasz punkt widzenia na tą osobę. Co się z tym wiąże? Przestajemy mu ufać, co jest chyba najważniejsze.
Wyszło na jaw kłamstwo, traktujemy wtedy już tą osobę na jakiś dystans. Wtedy wszystko się zmienia, wydaje nam się, że zmieniła się tamta osoba, ale to nie prawda. Zmieniło się nasze nastawienie do tej osoby ale nie ma się co dziwić, jeśli ktoś dosłownie ciągle kłamie.
Lepiej powiedzieć prawdę, może i będzie wtedy trochę przykro, ale na pewno lepiej dla tej osoby i my sami się lepiej poczujemy. Wzrośnie też wtedy nasze zaufanie, bo jeżeli ktoś mówi coś komuś, co jest prawdziwe, a przedstawia go w tym gorszym świetle, to to tylko cementuje nasza przyjaźń. Piszę tą notkę nawiązując trochę do ostatniej sytuacji i z racji takiej, że jedna z nas ciągle kłamie, nie mając chyba pojęcia o tym, że my znamy całą prawdę. Nie będę pisała konkretnych przykładów, ale to już jest na prawdę nie śmieszne, ale żałosne. Musimy coś z tym zrobić.. myślałyśmy już nawet o zakończeniu tej przyjaźni, no ale zobaczymy co z tego będzie.
Co chciałam przekazać tym wpisem? Nie okłamuj nigdy najbliższych Ci osób, bo możesz nawet nie wiedzieć, że one o tym wiedzą, możesz sobie tylko niepotrzebnie zaszkodzić. Jeśli już na prawdę popełniłeś coś, czego nie chciałbyś, nie kłam, nie wypieraj się, po prostu się przyznaj, uwierz, że tak będzie lepiej.
Myślę, że ktoś na pewno wyciągnie coś z tego wpisu :)
Natalia :)